Sebastian

LL

Może i debil, ale za to w jakim stylu~!
No nie powiecie mi że klasy facet nie ma XDDD

SebastianMichaelis

Debilem nie jest..(Debilizm – termin medyczny określający wrodzony stan upośledzenia umysłowego, który powoduje nieprzystosowanie społeczne lekkiego stopnia.) więc nie uzywajmy tegoż oto słowa..

Dziękuje za uwagę , dobranoc mam nadzieję że będziecie mieli przeze mnie koszmary XD

BakaUsagi.

Proszę, dziewczęta, nie zlinczujcie mnie za to, co zaraz powiem, ale za głównym - no dobrze, wyższym - bohaterem Kuroshitsuji... nie przepadam. To nie tak, że nienawidzę Sebastiana, a każde jego słowo czy widok wprawiają mnie w drgawki połączone z torsjami, ale jak nie urzekł mnie na początku, taki stan utrzymuje się do dzisiaj.
Wyznaję teorię, że pewna - w umiarze! - ilość przywar dodaje niektórym bohaterom tym większego światła, a wręcz ich ożywia, toteż lokaj wydał mi się zbyt idealny, nawet z uwagi tego 'kim jest' i 'jaką pełni rolę'. To interesujące, ale do czasu.

Lyyar

W pełni cie rozumiem, acz wykażmy sie tolerancją, gdyby Sebastian popełniał gafy to cała kreacja bohatera poszłaby na marne ^ ^" mnie też nie urzekł (hmpf~!), ale ctrzeba mu wiele rzeczy przyznać. Mnie tylko to jego powiedzonko już po 10 odcinku zaczęło wnerwiać.

BakaUsagi.

To nie tak, że nie toleruję go, odrzucając całe jego jestestwo w Kuro, zdaję sobie sprawę z jego - mnóstwa! - superlatyw, tyle, że nie do każdego taki sposób przedstawiania postaci trafia. Nie odmówię faktu, iż niejednokrotnie wyróżnia się na tle pozostałych bishonenów, wszak dla mnie brak wad będzie główną jego... no właśnie, wadą. Mam świadomość, że z samego założenia Sebastian 'miał taki być'.
... Co nie znaczy nie chciałabym kogoś tak 'kompetentnego', jako sługusa.

Sukeban

Ja bym go na sługę nigdy nie chciała z jednego poważnego względu: nie lubię
jak ktoś jest ode mnie lepszy we WSZYSTKIM. Zresztą jak dla mnie Seba jest
cholernie fałszywy. Te jego uśmieszki, uprzejme teksty...fuj

Leocady

Sebatian przez pierwszych parę odcinków anime był dla mnie klasycznym przypadkiem męskiej wersji Mary Sue (mam nadzieję, że wiecie, o jakie zjawisko chodzi), potem jednak zaczął odkrywać swoją twarz i...
Nie potrafię jednoznacznie zdefiniować Sebastiana. Z jednej strony jest dla mnie obrzydliwie perfekcyjny i uprzejmy, a z drugiej uderza mnie jego fałszywość. To jasne - gdyby nie ten fakt, cała historia nie miałaby sensu, ale wydaje mi się, że to jest zbyt wredne, żeby było prawdziwe. Ani mnie on ziębi, ani grzeje i chociaż w niektórych momentach jest bardzo sympatyczny, za chwilę nadrabia to w jakiś inny sposób.
Aha, i pozostaje jeszcze drażliwa kwestia jego, khm, atrakcyjności. Mimo, że na początku wizja lokaja, który pociąga wszystkich, niezależnie od płci, wieku czy gatunku, jest interesująca, na dłuższą metę staje się to nudne, kiedy na jedno jego skinienie palcem wszyscy mdleją.
Chociaż w sumie po głębszym zastanowieniu się, Sebastian nie jest taki zły i może gdybym wzięła się najpierw za mangę a potem za anime, mój stosunek do niego byłby trochę cieplejszy.
Podsumowując, Sebastianowi mówię stanowcze "być może" :D

twzivg

Rzeczywiście postać Sebastiana została bardzo dobrze zrealizowana. Istota o dwóch twarzach - uprzejmy perfekcjonista i fałszywy demon. Ja osobiście przez cały czas patrzyłam na niego nie przez pryzmat jego prawdziwej natury, ale właśnie tej służalczości i miłemu usposobieniu. Bardzo spodobała mi się jego postać. I jest jednym z niewielu głównych bohaterów, którzy naprawdę mi urzekli.
I na dobrą sprawę chętnie weszłabym w posiadanie takiego lokaja - ot, z czystego lenistwa i egoizmu. Nawet przypłacając to opinią, że jest we wszystkim lepszy ode mnie. Z drugiej strony zwróćcie uwagę, jak genialnym nauczycielem mógłby być.

Mariko Yokomure

- Sebby-chan *.* Ja chcę takiego Sebusia T^T

kochanka_Vizarda

Dla mnie Sebasu-chan JEST najprzystojniejszym ze wszystkich znanych mi anime facetów :):):) pisaliście, że jest wyidealizowany. Jest. I to w nim lubię. Lubię popatrzeć na idealnych facetów :D